5 rzeczy, których nie lubię

07 lipca

Cześć, cześć! Dziś z humorem o 5 rzeczach, których nie lubię. Zapraszam!

1.Wszędzie bałagan, och, lecę już z odkurzaczem, ściereczką i sprzątam!
Tak, jestem czyścioszkiem.Jestem z tych, dla których wszystko ma leżeć idealnie.To nie był żart!  Nie lubię,gdy po moim pokoju przewalają się wszędzie śmieci i ciuchy.Gdy wstaje rano, wiem, że bałaganie, ale gdy tylko wrócę do domu muszę to ogarnąć,więc lecę z odkurzaczem i ścieram, szoruję i myję.Wszystko jest takie czyściutkie, że gdybym wystąpiła w programie : Perfekcyjna Pani Domu, bez wątpienia korona byłaby moja!
No może jest porządek przez jakieś 30 minut, bo potem na bałaganie znów, ale to nic! Niech wszyscy myślą,że u mnie zawsze jest czysto!


2. Eh..znowu nie ma nic do jedzenia!
 Tak, tak lodówka pełna jedzenia, sery,wędlina, mleko, owoce, warzywa, rożne przekąski, a dla mnie i tak nie ma nic  do jedzenia. Jestem czasem wybredna i nic dosłownie z lodówki nie jest na tyle dla mnie apetyczne i przyciągające bym to zjadła. Koszmar! Wtedy zastanawiam się nad tym co bym na prawdę chciała zjeść i po chwili stwierdzam,że już nie chce mi się jeść!


3.Daj mi jeszcze pospać! Wcześnie jest!
Teraz akurat mogę sobie spać do której chcę, ale w czasie roku szkolnego wstawanie na 6:30 było dla mnie masakrą.Często spóźniałam się do szkoły, bo ustawiałam sobie drzemkę na 5 minut, która cały czas się przedłużała. Pewnie, gdy spojrzycie na to zdjęcie, parsknięcie śmiechem, ale niestety taka jest prawda! Muszę mieć włączony budzik co pięć minut bo nie podniosłabym się z łóżka. Tak, przyznaję otwarcie, jestem śpiochem!

4.Obs/obs?! 
Uhh, będę miała kolejnego obserwatora, który i tak nie wejdzie więcej na mojego bloga, ale najważniejsze, że mam więcej obserwatorów, tylko to się liczy. Jeju, jak super! 
Jak widzę takie posty na facebook'u czy w komentarzach na blogach  typu  - obs/obs to mam ochotę zwymiotować. Czy teraz tylko  to się liczy?"Och jeszcze dziesięć i napiszę do firmy, będę miała darmówki, yeeah!" Najważniejsze jest mieć obserwatorów, którzy zaobserwują i ani razu nie wejdą? Czy to, że ktoś zaobserwuje z własnej woli i będzie go czytał?
Osobiście preferuję tą drugą opcje i mam nadzieję, że niedługo coraz mniej osób będzie tak się obchodziło z naszą kochaną blogosferą i nie będzie chciało mi się już wymiotować!

5. To nic, że jest lato, że jest 30 stopni na dworze, jest mi zimno! 
To nic, że wszyscy chodzą już na krótki rękaw, Emilka siedzi opatulona kurtką i szalikiem. To nic, że zima już dawno się skończyła i wszyscy chodzą porozpinani, Emilka siedzi w szaliku zimowym.To nic, że na dworze upał, ze ledwo idzie wytrzymać, Emilka z chęcią założyłaby bluzę. To nic, że w szkole grzeją i wszystkim jest ciepło, Emilka siedzi skulona w dwóch bluzach.


Mam nadzieję, że potraktujecie to z przymrużeniem oka, a spędzony czas na moim blogu nie będzie stracony! :)


A wy czego nie lubicie?

You Might Also Like

4 komentarze

  1. Nie znoszę, gdy ktoś długo nie odpisuje na wiadomość, lub nie odbiera telefonu (dzwonię kilka razy) i nie oddzwania... To jest strasznie denerwujące! Podobnie do Ciebie, jestem strasznie wybredna w stosunku do jedzenia.

    carrrolinax3.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie lubię, gdy ktoś mówi, a inna osoba nie słucha. Nie ma dla mnie nic bardziej irytującego :)

    OdpowiedzUsuń
  3. JA Również nie lubię jak ktoś nie słucha - brak szacunku i już nie mam ochoty konwersować dalej z taką osobą.

    OdpowiedzUsuń
  4. jaki gamoń <3

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...